Blog Staroluterański i Wysokokościelny


Koniec obrażenia na biskupów w Synodzie Missouri?
7 listopada, 2011, 7:23 am
Filed under: Kościoły luterańskie na świecie

Z punktu widzenia większości polskich staroluteran, rzeczą co najmniej dziwną wydaje się podejście LCMS (Synodu Missouri) do kwestii urzędu. LCMS zachował ciągłość urzędu kapłańskiego, prezbiterskiego, zwanego tam pastorem lub oficjalnie ordained minister of religion. Funkcje które nazwalibyśmy biskupimi sprawują tam tzw prezydenci. W czasie instalacji obecnego prezydenta LCMS ks. Matta Harrisona nakładał na niego ręce abp Walter Obare posiadający Skandynawską Sukcesję Apostolską. Tym nie mniej jednak nikt nie pisał o instalacji biskupiej, o ordynacji czy konsekracji już w ogóle nie wspominając.

Mimo ogólnej niechęci LCMS do biskupów Dystrykt Angielski (będący „diecezją” skupiającą zbory założone jako angielskojęzyczne, w czasach gdy królował w LCMS język niemiecki) swojego zwierzchnika już jakiś czas biskupem tytułuje. I tak ksiądz David Stechholz jest jednocześnie biskupem jak i prezydentem w oficjalnej tytulaturze swojego dystryktu. Co więcej biskup/prezydent Stechholz przywdziewa biskupi strój czego dowodem jest zamieszczone zdjęcie. Nadchodzą jednak czasy kiedy w skali całego LCMS być może jak grzyby po deszczu zaczną „rosnąć” biskupi.

Jak donosi wysokokościelny amerykański biulety „Lutheran Forum” Komisja d/s konstytucyjnych LCMS uznała, że chociaż w ofiacjalnych dokumentach należy posługiwać się tytułem prezydenta dystryktu, to w codziennym, powszechnym użyciu można posługiwać się tytułem biskupa. Owszem nie jest to przewrót. Ale LCMS zauważył, że biskup i prezydent mają ze sobą wiele wspólnego. To pierwszy krok do tego, aby zastąpić prezydentów biskupami, choćby to miało nastąpić za 100 lat, to należy się cieszyć, że Missourska nauka o urzędzie zaczyna się krystalizować.

Być może w jeszcze dalszej przyszłości dojdzie nawet do (wiem, że w przypadku LCMS brzmi to dosyć niewiarygodnie) interkomunii z Kościołem Anglikańskim w USA (tym konserwatywnym). Z naszego polskiego punktu widzenia było by to wspaniałe osiągnięcie, wzmacniające zdrowy rdzeń chrześcijaństwa. To wymaga jednak krytycznego spojrzenia na własne postrzeganie ekumenii. Czy LCMS będzie miało na tyle samokrytyki? Tego nie wiem. Cieszy mnie jednak, że pojawiają się małe kroki w dobrą stronę. Módlmy się za Synod Missouri a także za BISKUPA Harrisona aby podążali w dobrym kierunku.



Luterański Kościół Synodu Missouri (LCMS) a ekumenizm
26 Maj, 2011, 7:57 pm
Filed under: Kościoły luterańskie na świecie

Luterański Kościół Synodu Missouri (Lutheran Church Missouri Synod – LCMS) jest drugim pod względem wielkości kościołem luterańskim w Stanach Zjednoczonych liczącym ok 2,3 miliona ochrzczonych wiernych1. Jest to także największy kościół należący do Międzynarodowej Rady Luterańskiej (ILC)2. LCMS ma opinię mocno konserwatywnego i zamkniętego Kościoła, wrogiego ekumenizmowi. Jest to jednak krzywdzące uproszczenie całego problemu. Kościół Synodu Missouri jako największy na świecie kościół tradycji „konfesyjnego luteranizmu” nie może być całkowicie nieobecny na ekumenicznej arenie. Ekumeniczna obecność Kościoła nie ogranicza się jedynie do dialogu z innymi kościołami luterańskimi, ale także wychodzi poza konfesyjne ramy. W swojej pracy chciałbym najpierw zająć się rozumieniem ekumenizmu przez LCMS, potem scharakteryzować Międzynarodową Radę Luterańską – jako, że to właśnie z kościołami w niej zrzeszonymi LCMS ma najwięcej wspólnego. Później chciałbym przedstawić stosunek Luterańskiego Kościoła Synodu Missouri do kościołów luterańskich, które nie należą do ILC, a na sam koniec zająć się kontaktami ekumenicznymi LCMS z kościołami nieluterańskimi.

Rozumienie ekumenizmu przez LCMS

Synod Missouri odrzuca ekumenizm rozumiany jako zjednoczenie wokół papieża3. Ekumenizm rozumiany jest raczej jako uznanie Jezusa Chrystusa jako jedyną głowę Kościoła Powszechnego, która sprawia, że pomimo istnienia wielu denominacji Kościół Chrześcijański jest jeden. LCMS wychodzi z założenia, że prawdopodobnie do końca świata będą istniały podziały wśród chrześcijan, a prawdziwa jedność będzie możliwa dopiero w niebie. Tym nie mniej już w doczesności należy starać się wyeliminować podziały.

Myślę, że bardzo istotny dla całego problemu będzie dokument Church Relations in 21st Century (Relacje Kościelne w 21-ym wieku) opublikowany we Wrześniu 2009 przez Komisję ds. Teologii i Relacji Kościelnych4. Dokument ten używa określenia wspólnoty kościołów, jako wspólnoty ołtarza i ambony. Podstawą takiej wspólnoty jest istnienie zgodności doktrynalnej (doctrinal agreement). Jednakże sama zgodność doktrynalna nie rozwiązuje wszystkich problemów. LCMS nie może zawiązać wspólnoty kościelnej z grupą która charakteru kościelnego nie posiada. Tak więc wszelkie grupy (np. konserwatywna opozycja w łonie kościołów liberalnych), czy też luźne zrzeszenia zborów nie mogą wejść we wspólnotę z LCMS, zanim nie nabiorą kościelnego charakteru. W sprawach ekumenizmu głównym przedstawicielem Kościoła jest jego zwierzchnik – Prezydent.

Zgoda doktrynalna nie ogranicza się jedynie do zgody na płaszczyźnie teologii systematycznej. LCMS wymaga także zgody na płaszczyźnie praktycznej. To znaczy, że nie jest możliwa wspólnota z Kościołem, który naucza od nieomylności Pisma Świętego, a ordynuje kobiety na pastorki, czy też błogosławi związki jednopłciowie.

Dokument zawiera także wskazówki w jaki sposób sprawdzić zgodność doktrynalno-praktyczną wśród młodszych kościołów powstałych poza USA. Pierwszym krokiem jest posłanie przez LCMS swoich przedstawicieli, którzy będą wizytować zbory i instytucje teologiczne (jeśli takowe istnieją). Później Synod Missouri prezentuje materiały dotyczące swojej doktryny, które zostają przekazane ubiegającemu się o wspólnotę kościołowi do analizy. Ostatecznie „Kościół-kandydat” proszony jest o zwięzłą odpowiedź doktrynalną.

Dokument stwierdza także, że jeśli jakaś grupa należąca do innego Kościoła pragnie otrzymać ze strony LCMS pomoc lub teologiczne wsparcie, wtedy LCMS informuje o wszystkim liderów Kościoła. Oznacza to, że wykluczone są praktyki, które można by uznać za sekciarskie. Przejrzystość Synodu Missouri w kwestii działalności na świecie jest znacząca. Na stronie internetowej LCMS znaleźć można wartościowe w tej kwestii informacje, które są uporządkowane według kontynentów i krajów.

W swoim stosunku do kościołów partnerskich/siostrzanych LCMS akceptuje ich oficjalne umowy o wspólnocie z innymi kościołami. W praktyce oznacza to, że LCMS nie wywiera nacisku na partnerskie/siostrzane kościoły w celu zerwania przez nie wspólnoty kościelnej z kościołami będącymi np. pod wpływem teologii liberalnej, bądź nieluterańskimi. W praktyce najczęściej dotyczy to Kościołów zrzeszonych w ŚFL, które z faktu przynależności do Federacji zobowiązane są do utrzymywania wspólnoty z wszelkimi innymi Kościołami członkowskimi.

W kontekście ekumenizmu warto zwrócić uwagę na stosunek Luterańskiego Kościoła Synodu Missouri do kwestii unionizmu i separatyzmu. W tym celu należy sięgnąć do dokumentu Komisji ds. Teologii i Relacji Kościelnych pt. „Teologia Wspólnoty” (Theology of Fellowship).

Podejmując temat unionizmu twórcy dokumenty nawiązali do unii staropruskiej, która była próbą połączenia luteran i kalwinów w jeden twór eklezjalny. LCMS potępia unionizm jako uległość wobec fałszywej doktryny, co jest niebiblijne (Rz 16,17). Definicja unionizmu używana przez Synod Missouri pochodzi z roku 1932. Mimo że określenie unionizmu odnosi się najczęściej do Kościoła Reformowanego, to nie ogranicza się jedynie do niego. Dokument stwierdza, że ani unionizm, ani separatyzm nie należą do zasobu słownictwa biblijnego, lecz kościelnego. Separatyzm jest dążeniem do secesji, bądź schizmy. Zarówno unionizm jak i separatyzm są niebezpieczne dla Kościoła. Unionizm jako ignorujący różnice w doktrynie osłabia jej znaczenie. Separatyzm zaś – tu LCMS powołuje się na św. Augustyna, jest grzechem przeciwko miłości i powoduje podział Kościoła.

Mimo braku zgody LCMS na wspólnotę ołtarza i ambony z Kościołami o odmiennej doktrynie, Kościół pozwala na wspólnotę modlitwy z wszystkimi chrześcijanami. Pod tym względem zachodzi zdecydowana różnica w podejściu w stosunku do Ewangelicko-Luterańskiego Synodu Wisconsin (WELS), który to odrzuca modlitwę z nieortodoksyjnymi ich zdaniem chrześcijanami.

LCMS a ILC

Między Luterańskim Kościołem Synodu Missouri a kościołami należącymi do Międzynarodowej Rady Luterańskiej nie występują większe różnice w doktrynie i w nauczaniu etycznym. Wszystkie zrzeszone w niej Kościoły wyznają, że Pismo Święte jest natchnionym i nieomylnym Słowem Bożym. Uznają także, że Księgi Symboliczne są właściwym wykładem Pisma Świętego. Odrzucają także ordynację kobiet na urząd pastorski i liberalne podejście do tematu homoseksualizmu. Jednakże zrzeszone w ILC Kościoły różnią się między sobą także w praktyce. Jedną z podstawowych różnic jest kwestia podejścia do urzędu biskupiego. Synod Missouri i większość Kościołów ILC odrzuca urząd biskupa i sukcesję apostolską5. Inaczej sytuacja wygląda w niemieckim SELK-u (Samodzielny Kościół Ewangelicko-Luterański), który posiada biskupa. Biskup w rozumieniu SELK-u jest „proboszczem” Kościoła. Razem z dziekanami (niem. Propst) i superintendentami dokonuje ordynacji, oddelegowuje misjonarzy i ustanawia diakonów i diakonise6. Kościół nie podkreśla jednak potrzeby sukcesji apostolskiej, w rozumieniu sukcesji urzędu. Tym nie mniej w uroczystościach instalacji biskupa biorą czynny udział biskupi posiadający konsekrację i sukcesję apostolską (np. abp Janis Vanags). Jeszcze inna sytuacja jest np. w Ewangelicko-Luterańskim Kościele Kenii, który posiada biskupa, a dodatkowo podkreśla jego apostolską sukcesję7. Tym niemniej różnica w zarządzaniu Kościołem i w rozumieniu urzędu nie stanowi przeszkody dla pełnej wspólnoty ambony i ołtarza.

LCMS a inne kościoły luterańskie

Synod Missouri rozróżnia między communio in sacris (wspólnota w rzeczach świętych : tj. w Słowie i Sakramentach) a cooperatio in externis (współpraca w rzeczach zewnętrznych : np. w działalności charytatywnej)8. LCMS dokonał także rozróżnienia między wspólnotą ambony i ołtarza – do której potrzebna jest zgodność doktrynalna, a wspólnotą modlitwy – do której taka zgodność nie jest wymagana. Odmiennego stanowiska jest fundamentalistyczny Synod Wisconsin, który nie uznaje takie rozdzielenia, co uznał za powód do zerwania wspólnoty z LCMS9. Bardzo istotne na gruncie amerykańskim jest podejście LCMS do Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Ameryki – ELCA. Oba Kościoły nie posiadają ze sobą wspólnoty ambony i ołtarza, co wynika z różnic w doktrynie i w praktyce. Do tych różnic należą:

  • Różnica w rozumieniu Biblii – Synod Missouri stoi na stanowisku, że Biblia jest Słowem Bożym i jest pozbawiona błędów. ELCA natomiast uznaje, że Biblia może się mylić. Różnice w rozumieniu Biblii wpływają na różne podejście Kościołów w takich tematach jak ordynacja kobiet na urząd pastorski i stosunek wobec homoseksualizmu.

  • Różnica w rozumieniu autorytetu Ksiąg Symbolicznych – LCMS uznaje, że autorytet Ksiąg Symbolicznych wynika z tego, że są one całkowicie zgodne ze Słowem Bożym. Synod Missouri podkreśla aktualność Ksiąg Symbolicznych, natomiast ELCA rozumie je raczej jako historyczne wyznania wiary.

  • Różnica w rozumieniu rzeczy potrzebnych do zaistnienia wspólnoty – LCMS uznaje, że według Biblii do zaistnienia pełnej wspólnoty wymagana jest pełna jedność w doktrynie. ELCA odrzuca takie stanowisko i jest w pełnej wspólnocie z kościołami nieluterańskimi10.

Te różnice powodują, że dwa największe kościoły luterańskie w USA nie są ze sobą we wspólnocie ambony i ołtarza. Nie oznacza to jednak, że oba Kościoły całkowicie porzuciły ze sobą dialog. Rok 2001 był przełomowy dla obu Kościołów – biskupem ELCA został Mark Hanson, a prezydentem LCMS Gerald Kieschnick. Do rozmów doszło 11.11.2001 roku w Baltimore11. W czasie rozmowy przedstawiciele obu Kościołów skupili się na dokumencie z konwencji LCMS w 2001, w którym potwierdzona została opinia ks. prezydenta Barry’ego, że ELCA nie jest prawowiernym kościołem luterańskim. Z drugiej strony rozmawiano o teologicznych i konfesyjnych przesłankach ELCA odnośnie nawiązania wspólnoty z kościołami tradycji reformowanej, anglikańskiej i z Kościołem Morawskim. Rozmowa przyniosła jedynie wyłożenie doktryny obu Kościołów i nie przyniosła żadnych przełomowych decyzji. W roku 2010 nowym prezydentem LCMS został wybrany ks. Matthew Harrison. Z tego powodu zrodziła się potrzeba spotkania się ze zwierzchnikiem ELCA bpem Markiem Hansonem12. Do spotkania doszło 1-2.12.2010 w Baltimore. Rozmowy przebiegły w atmosferze cooperatio in externis – dyskutowano bowiem głównie o problemach społecznych. LCMS potępił wprowadzenie przez ELCA zgody na praktyki homoseksualne wśród duchowieństwa. Synod Missouri stoi na stanowisku potępienia przez Biblię praktyk homoseksualnych. Następne zaplanowane spotkanie obu Kościołów ma się odbyć 25-26.05.2011 w Saint Louis.

Na gruncie europejskim istnieją trzy Kościoły Luterańskie należące do Światowej Federacji Luterańskiej, a będące jednocześnie w pełnej wspólnocie z LCMS. Jeden z tych Kościołów – Kościół Ingrii, należy do ILC, stąd też mam zamiar zająć się jedynie pozostałymi nienależącymi do ILC Kościołami – na Litwie i Łotwie. W obu przypadkach początek współpracy miał charakter charytatywny. Oba Kościoły znajdowały się w ciężkiej postsowieckiej rzeczywistości. Na Łotwie LCMS rozpoczęło pracę w 1995 roku13. Kościół Łotewski odcięty od finansowania przez państwo miał poważne problemy z utrzymaniem pastorów. Wspólnota ambony i ołtarza między Kościołem Łotewskim a LCMS zawiązała się w 2001 roku. Na Łotwie pracują cały czas wolontariusze z Synodu Missouri. Kościół na Litwie również był ciężkiej sytuacji. Pomoc LCMS pozwoliła stworzyć miejsce do kształcenia przyszłych pastorów. Współpraca przerodziła się w pełną wspólnotę ustanowioną w roku 2000.

Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce nie jest we wspólnocie z Kościołem Synodu Missouri, tym nie mniej kontakty między oboma Kościołami istnieją. Swoją pracę w Polsce LCMS rozpoczął w 1943 roku, a wznowił w roku 199314. Działalność LCMS skupia się głównie wokół Centrum Misji i Ewangelizacji KE-A.

LCMS a inne kościoły chrześcijańskie

Myślę, że w tym miejscu kluczowy będzie dokument „Inter-Christian Relationships – An instrument for study”. Dokument ten został opublikowany w roku 1991 przez Komisję ds. Teologii i Relacji Kościelnych. Przedstawia on w oparciu o Pismo Święte pryncypia wspólnoty:

  1. Duchowa wspólnota z Chrystusem z Jego wszystkimi wiernymi jest dana przez wiarę w sercu (Fides qua)

  2. Wiara w sercu pochodzi z mocy Ducha Świętego przez Ewangelię

  3. Dla Kościoła jedyną władzą sądowniczą, zasadą i normą jest Ewangelia

  4. Dobre uczynki pochodzą z wiary i są odpowiedzią na Ewangelię

  5. Miłość jako owoc Ducha musi zawsze towarzyszyć członkom ciała Chrystusowego

  6. Wyznawanie wiary apostolskiej zgodnej z Pismem Świętym jest podstawą Kościoła jako ciała Chrystusowego

  7. Wspólnota Kościelna jest efektem zgodności wyznawanej wiary (fides quae)

  8. Zgoda na zawiązanie wspólnoty z Kościołem, z którym występuje zgodność doktryny nie jest opcją, ale powinnością

  9. Zagadnienie Wspólnoty Kościelnej jako zgodności wyznawanej wiary wypływa z Pisma Świętego

Można powiedzieć, że przez takie podejście pole manewru dla LCMS jest bardzo ograniczone. Ciężko jest mówić o jakimkolwiek dialogu Synodu Missouri z Kościołami nieluterańskimi. Synod zabiera jednak głos w sprawach wykraczających poza konfesyjny wymiar.

Jednym z największych przełomów dialogu luteranizmu z rzymskim katolicyzmem, było podpisanie wspólnej deklaracji o usprawiedliwieniu. Odpowiedzią na wspólny dokument ŚFL i KRK (a obecnie także i metodystów) był dokument „Wspólna Deklaracja o Usprawiedliwieniu w Konfesyjnej Luterańskiej Perspektywie” (The Joint Declaration on the Doctrine of Justification in Confessional Lutheran Perspektive). Dokument ten przygotowała w roku 1999 Komisja ds. Teologii i Relacji Kościelnych. W tym liczącym 69 stron dokumencie opisane są powody odrzucenia Wspólnej Deklaracji, np.:

  • Wspólna deklaracja nie niweluje większości różnic między nauką luterańską a rzymskokatolicką

  • Dokument posługując się terminem łaska, nie niweluje różnicy w rozumieniu jej przez obie strony, a rozumienie te jest odmienne

  • Deklaracja nie rozwiązuje problemu czyśćca, dobrych uczynków, pośrednictwa świętych czy roli papieża

Cały dokument prezentuje jeszcze wiele innych zastrzeżeń co do Wspólnej Deklaracji. Ciężko więc jest spodziewać się, aby LCMS uznał ją za zgodną ze swoją doktryną. Na gruncie europejskim jednym z ciekawszych przykładów ekumenizmu jest Deklaracja z Porvoo, która jest wspólnotą kościołów luterańskich i anglikańskich, opartą na sukcesji apostolskiej urzędu biskupiego. Temat ten nie dotyka bezpośrednio LCMS – jako, że podobnej wspólnoty na gruncie amerykańskim (z wyjątkiem wspólnoty ELCA i Kościoła Episkopalnego w USA) trudno by szukać. Chociaż na gruncie amerykańskim istnieje kilka mini-kościołów wyrosłych z luterańskiego High-Church, posiadających własną hierarchię z zachowaną sukcesją apostolską i rozbudowaną liturgiką czerpiącą silnie z tradycji anglikańskiej. Pokazuje to, że w samym społeczeństwie występują tendencje unionistyczne anglikańsko-luterańskie. W sprawie Deklaracji z Porvoo LCMS zabrał głos w dokumencie „The Porvoo Statement and Declaration in Confessional Lutheran Perspektive”. Trójstopniowy urząd biskupa, prezbitera i diakona nie jest znany i praktykowany w LCMS. Podobnie ma się sprawa z sukcesją apostolską. Ciekawym odstępstwem jest jedna z (mówiąc naszym językiem) diecezji LCMS, której prezydent używa tytułu biskupa a do czynności liturgicznych często używa biskupiego stroju liturgicznego w postaci kapy, mitry i pastorału. Synod uznaje, że nieprzerwana sukcesja apostolska jest mitem i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Wspólnota bez zgodności w doktrynie, a zarazem podkreślanie konieczności sukcesji apostolskiej i urzędu biskupa są dla Synodu Missouri nie do przyjęcia.

LCMS prowadzi także rozmowy (z góry uznane za niedążące do wspólnoty) z anglikanami i z rzymskimi katolikami. W roku 2010 przedstawiciele LCMS spotkali się z przedstawicielami nowo-powstałego konserwatywnego Kościoła Anglikańskiego w USA. Do kontaktów z KRK został oddelegowany członek Komisji ds. Teologii i Relacji Kościelnych. Na spotkaniu w Kwietniu 2006 dyskutowano na temat śmierci, sądu i zmartwychwstania. Kiedy w 2005 roku zmarł papież Jan Paweł II, zwierzchnik Kościoła ks. Gerald Kieschnick złożył kondolencje utrzymane w przyjacielskiej atmosferze, podkreślając zasługi papieża i jego bezkompromisowość w ochronie życia i sprzeciw wobec kulturze śmierci.

Reasumując – Kościół Luterański Synodu Missouri pozostaje na uboczu światowego dialogu ekumenicznego, jednakże nie zamyka się na innych chrześcijan. Pozostaje wierny swojemu nauczaniu nie idąc zarazem w fundamentalizm w stylu Synodu Wisconsin (WELS). Kościół posiada solidnie wypracowaną doktrynę i każde jego stanowisko podparte jest biblijnym i dogmatycznym zapleczem (inna sprawa czy interpretują je w sposób właściwy). Kościół ma świadomość, że świat się zmienił od XVI wieku i unika stwierdzeń papiści, sakramentarze itp.. LCMS zależy na jedności chrześcijan, jednak nie za wszelką cenę.

Jakub Retmaniak, IIITe



Ks. Carlos Nagel nowym zwierzchnikiem Kościoła w Argentynie
14 kwietnia, 2011, 4:31 pm
Filed under: Kościoły luterańskie na świecie

W czasie konwencji Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła w Argentynie, który odbył się 26-27.03.2011 w Santa Elena wybrano nowego prezydenta (zwierzchnika) tegoż Kościoła. Został nim ks. Carlos Nagel będący dotychczas wice-prezydentem Kościoła. Instalacji ks. Nagela na urząd prezydenta Kościoła dokonał poprzedni prezydent ks. Edgardo Eleaser.

Kościół Ewangelicko-Luterański liczy 30 000 wiernych i 70 zborów. Jest więc największym hiszpańskojęzycznym Kościołem Luterańskim na świecie. Został założony w roku 1905 i zaangażował się w misję w Ameryce Południowej i w Hiszpanii. Kościół należy do Międzynarodowej Rady Luterańskiej (ILC) podobnie jak Luterański Kościół Synodu Missouri (USA), lub Samodzielny Ewangelicko-Luterański Kościół (Niemcy).



NALC – czyli reformowanie bez reformowania
12 lutego, 2011, 10:01 am
Filed under: Kościoły luterańskie na świecie

Ostatnimi czasy o Ewangelicko-Luterańskim Kościele Ameryki (ELCA) stało się głośno wtedy kiedy pozwolono, by duchowni o orientacji homoseksualnej mogli zrezygnować z życia w celibacie. Niektórzy wtedy obudzili się z ręką w nocniku i postanowili coś zadziałać. ELCA jest dosyć szerokim Kościołem w którym mieszczą się zarówno liberałowie jak i konserwatyści, charyzmatycy, przedstawiciele ruchu liturgicznego, wysokokościelni jak i ewangeliccy katolicy. Nie zmienia to faktu, że ELCA wybrała dość konkretnie drogę liberalną.

Ze sprzeciwu wobec działań ELCA powstała organizacja Lutheran CORE, nazywającą się Koalicją dla Odnowy. Organizacja ta nie chciała mieć charakteru Kościoła, wystąpiła jednak przeciw liberalizacji nauczania i praktyki ELCA w sprawie czynnych homoseksualnych pastorów i pastorek. Teoretycznie nie chciała zostać nowy Kościołem. W praktyce na jej bazie powstał nowy Kościół zwany Północnoamerykańskim Kościołem Luterańskim (NALC).

Czy można to uznać za sukces? Czy dzięki temu powstał nieliberalny, wierny Biblii Kościół Luterański, w którym z jednej strony nie przejdą wypaczenia, a z drugiej będzie otwarty na współpracę ekumeniczną chociażby z konserwatywnym Anglikańskim Kościołem w USA? Nic z tego. NALC w żadnym wypadku konserwatywny nie jest. Choć NALC podkreśla, że ELCA odeszła od nauczania Biblijnego, to nie przeszkadza im utrzymanie ordynacji pastorskiej dla kobiet. Gdzie więc tu postęp? Kiedy wpadniemy do bagna to nie powinno nas cieszyć to, że udało nam się wydostać głowę na powierzchnię, bo cały czas jesteśmy przez nie wciągani.

Czy doczekamy się konfesyjnego a zarazem ekumenicznego Kościoła Luterańskiego w USA? Tego nie wiem. Póki co właściwie jedyną liczącą się alternatywą wobec ELCA pozostaje Luterański Synod Missouri. Swoją drogą ciekawi mnie jaka przyszłość czeka NALC. Czy rozpadnie się na część bardziej konserwatywną i bardziej liberalną? To pokaże czas. Są to ich sprawy i my jako luteranie w Polsce nie jesteśmy stanie na to wpłynąć.

Mimo to, czy jednak nie powinniśmy rozważyć zerwania wspólnoty w Ewangelicko-Luterańskim Kościołem w Ameryce i Kościołem Szwecji? Czy nasze milczenie jest naprawdę najlepszym rozwiązaniem?



Luteranizm na świecie – Syberyjski Kościół Ewangelicko-Luterański
23 stycznia, 2011, 10:08 am
Filed under: Kościoły luterańskie na świecie

Syberyjski Kościół Ewangelicko-Luterański (właściwie Sibirskaja Ewangieliczesko – Luteranskaja Cerkow’) jest właściwie dosyć młodym Kościołem. Pierwsza wspólnota została założona na Syberii w 1992 roku, jako Zachodniosyberyjska Misja Chrześcijańska (Zapadno-Sibirskaja Christianskaja Missija). Stopniowo następowało odradzanie się luteranizmu na Syberii, czego efektem jest to, że Kościół geograficznie sięga od Czelabińska na zachodzie Syberii po Pietropawłowsk Kamczacki na wschodzie. Zanim Kościół się usamodzielnił podlegał pod Estoński Kościół Luterański, którego to zwierzchnik abp Kuna Pajula wyświęcił dla nowej misji pierwszego pastora – ks. Wsjewołoda Łytkina. Kościół Estoński udzielił wiele pomocy dla luteran w Rosji. Od roku 1994 do 2003 biskupi luterańscy z Estonii i Litwy wyświęcali kolejnych pastorów dla Kościoła Syberyjskiego. Kościół unikał tworzenia parafii etnicznych. W jego parafiach są zarówno Niemcy, Finowie, imigranci z krajów Bałtyckich, jak też i ci, którzy zainteresowani luteranizmem postanowili dokonać konwersji. W roku 2003 Kościół Syberyjski usamodzielnił się, a w roku 2007 pastor kościoła ks. Wsjewołod Łytkin został apostolskim zwyczajem konsekrowany na biskupa przez biskupów Andresoma Poderoma (Estonia), Janisa Vanagsa (Łotwa), Mindaugasa Sabutisa (Litwa) i Kunę Pajulę (Estonia).

Kościół klasyfikuje się jako konserwatywny/konfesyjny. Jest wierny nauczaniu Pisma Świętego i Ksiąg Symbolicznych. Za szczególnie ważne dla życia Kościoła uważa liturgię, zwiastowanie Słowa i sprawowanie Sakramentów. Kościół jest kościołem liturgicznym, czego przykładem jest chociażby porzucenie unijno-reformowanej togi na rzecz starokościelnych strojów liturgicznych takich jak alba ze stułą diakońską dla diakonów, alba z opadającą do dołu stułą z ewentualnym ornatem dla pastorów i dodatkowo kapa, mitra i pastorał dla biskupa.